ROK BEZ KUPOWANIA nowych ubrań ZREALIZOWANY!!!
Witajcie!
Jeżeli to czytacie, to wiecie, że mi się udało. Osiągnęłam cel. W roku 2017 nie kupiłam nic nowego do ubrania. Czytaj dalej „ROK BEZ KUPOWANIA nowych ubrań ZREALIZOWANY!!!”
Witajcie!
Jeżeli to czytacie, to wiecie, że mi się udało. Osiągnęłam cel. W roku 2017 nie kupiłam nic nowego do ubrania. Czytaj dalej „ROK BEZ KUPOWANIA nowych ubrań ZREALIZOWANY!!!”
W listopadzie minął rok od pojawienia się pierwszego wpisu na blogu. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że to w kierunku niekupowania powędrują teksty publikowane tutaj.
Czytaj dalej „Listopad, czyli jeszcze tylko miesiąc do osiągnięcia celu”
Decyzja o uproszczeniu życia i zminimalizowaniu liczby posiadanych przedmiotów może z początku boleć. Uświadamiamy sobie wtedy, jaki śmietnik nas otacza oraz ile pieniędzy wyrzuciliśmy w błoto. Czytaj dalej „Dążenie do minimalizmu pomaga poznać prawdziwe potrzeby. 10-ty miesiąc bez nowych ubrań.”
Cześć Kochani!
Po urlopie jakoś nie mogłam zabrać się do pisania, dlatego nowy tekst przybywa ze sporym poślizgiem. Wrzesień był miesiącem obfitującym w wiele wydarzeń i odkąd pamiętam, to co roku taki jest. Może dlatego, że wtedy są moje urodziny 🙂
Czytaj dalej „Wrzesień – dziewiąty miesiąc bez kupowania ubrań”
Witajcie:)
Miało być po prostu „Rok bez kupowania – lipiec”, ale skoro to już siódmy miesiąc, podczas którego obyłam się bez nowych ubrań, to stwierdziłam, że tytuł tego tekstu musi jednak brzmieć inaczej – tym bardziej, że niekupowanie naprawdę może uszczęśliwiać. Czytaj dalej „Szczęśliwa 7-ka! Siedem miesięcy bez nowych ubrań + duża porcja motywacji”
Cześć Kochani!
Witajcie w kolejnym wpisie z serii Rok bez kupowania. Przyszła pora na podsumowanie czerwca. Ten kto nie czytał jeszcze majowej relacji dotyczącej projektu zero nowych ciuchów i nadprogramowych kosmetyków, znajdzie ją TUTAJ (klik).
Cześć Kochani!
Witajcie w czerwcu:) Pogoda w miarę jeszcze rozpieszcza, więc podsumowanie maja bez kupowania będzie szybkie;)
Witajcie 🙂
Nowy tekst przybywa ze sporym opóźnieniem. Jestem Wam i sobie winna podsumowanie kwietnia. Brak systematyczności to jednak nic fajnego, bo najzwyczajniej w świecie nie pamiętam już, co dokładnie się działo, ale postaram się spontanicznie zebrać to, co mi się przypomni i zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 Czytaj dalej „Rok bez kupowania – kwiecień”
Witajcie!
To drugi wpis z serii Rok bez kupowania. Podsumowanie stycznia znajdziecie tutaj.
Dni i tygodnie bardzo szybko uciekają, a krótki luty tym bardziej. Czy i w tym miesiącu udało mi się osiągnąć wyznaczony cel? Oczywiście, że tak. W dodatku trwanie przy podjętym postanowieniu tak pozytywnie mnie nastraja, że mam wrażenie, że mój rok bez kupowania rozciągnie się na kilka lat!
Czy zastanawialiście się kiedykolwiek, ile rzeczy potrzebujemy, żeby nasze codzienne życie było funkcjonalne i nie sprawiało nam problemów? Chodzi mi o taką realną ilość i o przedmioty naprawdę niezbędne.
Czytaj dalej „Ile rzeczy tak naprawdę potrzebujemy?”